poniedziałek, 28 listopada 2011

:)

Witajcie dziewczyny, ja znowu mam male opoznienia w pisaniu postow, mialo byc czesciej i mniej, ale chyba u mnie nie da rady, po prostu brak czasu.
Ostatnio pokazywalam co dostalam od kochanej Syl, dzis bedzie o tym co ja przygotowalam dla niej.
Pewnie nie jedna z Was juz widziala to wszystko na blogu obdarowanej:)
Chcialam aby te rzeczy odzwierciedlaly to co lubi Syl, a wszyscy wiemy ze jest milosniczka kolorow pastelowych. Ale tez  czerwonego, ktory pieknie wtapia w swoje otoczenie.

Koszyczek z tkaniny zany juz, ale z czerwono biala krateczka uszylam po raz pierwszy:)



Ubranko, na szczescie pasowalo wielkoscia na wieszak


Mufinka na szpilki i igly, jakze pomocny gadzet przy szyciu, a wiadomo ze Syl tworzy swoj kacik craftowy,  pomyslalam ze bedzie jak znalazl:))


Oraz chustecznik


*******************************************

Jak widac wiekszosc czasu przesiaduje przy maszynie, dowodem tez sa rzeczy nizej pokazane.
Piec poduszek z falbanka zamowila Grazyna, serdecznie Cie pozdrawiam przy tej okazji:))





Lniana torebka jest teraz wlasnoscia Maciejki
Ta z zupelnie nowym wzorkiem podszewki.




 Swieteczne serduszka dla Meli


Oraz pierniczkowe ludziki dla Magdy.



Mimo ze wiekszosc czasu szyje to wczoraj i u mnie zaplonela pierwsza adwentowa swieca.
Udalo mi sie skonczyc swiecznik na czas, a nawet stworzyc jakas dekoracje.
Ale o tym i o zapachu swierku w domu bedzie nastepnym razem, mam nadzieje ze niebawem:)

Pozdrawiam Was serdecznie, zycze udanego tygodnia, i spokojnego adwentu.
Atena

czwartek, 17 listopada 2011

I love it

Ten post czekal dlugo na publikacje, chcialam sie od razu pochwalic ale nie mialam chwilki aby sie za to zabrac, ale dzis nadrobie.
W sobote otrzymalam piekna przesylke.
Wiecie jakie bylo moje zdziwienie jak ja otworzylam, bo byla pelna drewnianych szpulek:) ale nie tylko.
Tak sprawila mi wielka radosc Syl.
Najpierw zobaczylam ta duza o vintage looku, alez sie ucieszylam z niej, pozniej moim oczom ukazaly sie mniejsze kolorowe cuda:)
Ta jest spora i bedzie tworzyc dekoracje na polce.

 
Spojrzcie jak duzo dostalam tych cudeniek, do tego malenkie szpulki bębenekowe, no sa przeurocze i jeszcze w mojej kolekcji takich nie bylo. Napatrzec sie nie moge:)



Ale to nie wszystko, bo i swiateczny sznur  dostalam, bedzie w sam raz na dekoracje prezentow:)
Ja jakos u siebie w sklepach nie moglam na taki trafic.Ciesze sie tym bardziej.


Oprocz tego sa jescze koperty z charakterystyczna obwodka, klamerka i oryginalna karta z cieplymi slowami.A wszystko bylo pieknie zapakowane w szary papier zaklejony tasma w kropeczki:))))
Syl ja nie wiem jak mam Ci za wszystko dziekowac, jestes kochana.
Naprawde wszystko zrobilo na mnie ogromne wrazenie!
Ja jestem na polmetku z niespodzianka dla Ciebie, mam nadzieje ze sprawie Ci tez tyle radosci.
Raz jeszcze dziekuje pieknie:) i sciskam.


**************************************************************
A ostatnio obiecalam pokazac pewna stylowa dame ktora juz mieszka w moim salonie i juz zaprzyjaznilam sie z nia na calego.
Mimo  ze bylam pelna obaw czy sprosta wymaganiom, bo w koncu kupilam ja przez internet, to teraz wiem ze ta decyzja byla trafna.
Sofa bo o niej mowa jest duza (wieksza juz by sie nie zmiescila hihi) jest z szarego lnu, ma  zgrabnie toczone nozki i szesc poduch, ktore moim zdaniem w takiej ilosci sa zbedne.
I co najwazniejsze uwielbiam ja:))))







Przy okazji do zdjec zapozowal  nowy dzbanek, Mamo dziekuje Ci za nigo, Ty wiesz co lubie:)
Z kubkiem od  przyjaciolki tworza idealny duet.





 I z wszystkimi poduchami. Szukam jeszcze stolika ktory bedzie tu pasowal, musze wybrac sie chyba w zwiazku z tym na starociowe łowy:)


Lekkiej zmianie poddalam polke, wczesniej byla w TYM kolorze. I zupelnie nie pasowala do koloru sofy.
Trzeba bylo ja przemalowac, nie bylo innej rady, w ruch poszedl walek, pierwszy raz malowalam walkiem, i musze stwierdzic ze na takiej powierzchni dobrze sie sprawdzil.
Mysle jeszcze nad dekoracjami na niej, jak na razie jest minimalistycznie (w moim odczuciu)


 Zakupilam rowniez swieczniki o ktorych marzylam od dawna.
To postarzone szklo zachwyca mnie i pewnie nie sa to ostatnie rzeczy z niego.


 Jak na razie kombinuje, przymierzam co by tu dobrze pasowalo, ale mysle tez o cynkowych domkach- swiecznikach. To juz w zwiazku z dekoracjami swietecznymi.

 Jak juz bede miala na niej jak nalezy to oczywiscie pokaze.

Tymczasem pozdrawiam Was cieplutko, dziekuje za mile slowa  tu zostawione.
Sciskam Atena

wtorek, 8 listopada 2011

Co wywołuje uśmiech

 Rzecz jasna  rzeczy stworzone przez Was, a jak  moge je miec na wlasnosc to podwojna radosc .Upiekszaja  moj dom, co mnie baaardzo ale to bardzo cieszy:)
Fajnie jest wiedziec ze ktos cos zrobil i jakims dziwnym trafem znalazlo sie to u mnie.
Tak bylo z tym szyldem, juz wiecie kto jest jego autorka chyba nie musze przedstawiac to Dagi.
Zrobilysmy mala zamiane i obie jestesmy zadowolone z rezulatow.
Ja gdy zobaczylam to recznie malowane cudo chcialam je miec, nadarzyla sie okazja i skorzystalam, teraz wisi w przedpokoju, biegalam z nim po calym domu ale tam jest jego miejsce.



Ale to nie wszystko, bo w przesylce znalazlam rowniez serduszkowa bransoletke, jest piekna i juz noszona:)

Po otwarciu przesylki najpierw uderzyl mnie cudowny lawendowo-waniliowy aromat.
To byla ta zawieszka.
Dagi raz jeszcze dziekuje, mam nadzieje ze to nie nasza ostatnia wymianka;)


Ja z kolei uszylam znane juz Wam koszyczki z tkaniny. Kolor, grafika wybrane przez Dagi.
Mozecie zobaczyc je w docelowym miejscu, w przepieknej sypialni, ja ciesze sie ze znalazly takie przytulne miejsce;) TU




 Kolejna mila wymianke mialam z Ila.
Otrzymalam pachnace lawenda woreczki z misternie wykonanym hafcikiem.


I nastepny tym razem z rumiankami.
Ilonko dziekuje za wszystko, sprawilas mi ogromna radosc.

Mnie Ila poprosila o tagi wiec stworzylam te:

Ale swiateczny z tkaniny tez sie znalazl:)
***********************************************
Na koniec pokaze jeszcze nad czym pracowalam przez ostatni czas.
To zamowienie dla przemilej osobki, Olu z tego miejsca serdecznie Cie pozdrawiam.
Ola pisala ze wszystko podoba sie, czyli dla mnie nie ma lepszego podsumowania.
W roli glownej len i bawelna:) Zapraszam do ogladniecia.


Woreczki na sztuce

Sporych rozmiarow kosz do lazienki





Etui do torebki

Jakos ostatnio u mnie tylko o szyciu, ale obiecuje ze bedzie bardziej wnetrzarsko.
Niebawem w moim salonie ma zamieszkac pewna stylowa dama, w zwiazku z tym musze poczynic kilka zmian. I juz sie  nie moge doczekac, relacje oczywiscie bede zdawac.
Kupilam tez stol o ktorym od dawna marzylam, ale o tym wszystkim moze juz nastepnym razem.
Teraz wybieram sie na Wasze blogi, kilka dni mnie nie bylo, a to dlatego ze wybralismy sie na weekend do Polski:)
Dlatego przede mna troszke zaleglosci do nadrobienia.

Pozdrawiam goraco
Atena